-
Historia pewnego wyjątkowego grzyba i przepis na spaghetti w innej odsłonie. O boczniaku, jego mocach i o tym, co smacznego można z niego wyczarować.
Gdyby boczniak miał opisać siebie w trzech zdaniach, pewnie powiedziałby, że, jest grzybem wyjątkowym, prozdrowotnym, a nawet leczniczym. Że uwielbiają go wegetarianie i weganie, bo doskonale zastępuje mięso, a dodatkowo świetnie sprawdza się w wielu daniach i, że w przeciwieństwie do dalekich krewnych ma bardzo mało kalorii i niski indeks glikemiczny. Ale byłby to opis zbyt skromny i zaledwie ułamek tego, co powinniśmy wiedzieć o tym wspaniałym grzybie, dlatego rozwinę nieco tę opowieść, a na koniec podrzucę sprawdzony przepis na spaghetti z sosem z boczniaków.
Boczniaki to grzyby nadrzewne, występujące właściwie na wszystkich kontynentach. Wyrastają na drewnie drzew liściastych. Są dość łatwo dostępne i stosunkowo tanie. W Polsce szczyt sezonu na boczniaki przypada na późną jesień, choć w ostatnich latach możemy podobno szukać ich przez całą zimę.
Choć wyróżniamy około 200 gatunków tych grzybów, w Polsce najpopularniejszy jest boczniak ostrogowaty, który swoją nazwę zawdzięcza wyglądowi kapelusza. Spotkać się możemy też z boczniakiem cytrynowym czy królewskim.
Dlaczego boczniak jest taki wyjątkowy?
Spośród grzybów leśnych czy pieczarek wyróżnia go wyjątkowo niska kaloryczność i niski indeks glikemiczny. Grzyb ten ma bardzo niską zawartość tłuszczu, a większość kalorii pochodzi z zawartych w nim węglowodanów. Obniża poziom glukozy we krwi, co czyni go idealnym dla pacjentów borykających się z cukrzycą.
Dla wegetarian i wegan jest świetnym zastępstwem dla drobiu czy wieprzowiny, nie tylko ze względu na walory smakowe, ale przede wszystkim dużą zawartość łatwo przyswajalnego białka.
Boczniak, jadany regularnie, obniża poziom „złego” cholesterolu we krwi, zapobiegając miażdżycy, obniża poziom glukozy we krwi, poprawia metabolizm, zmniejsza ryzyko chorób serca, wzmacnia układ odpornościowy i działa przeciwzapalnie.
Jest bardzo bogaty w beta-glukany, przeciwutleniacze, niacynę, ryboflawinę, kwas pantotenowy, witaminę D, witaminy z grupy B, kwas foliowy, miedź, potas, fosfor, żelazo czy magnez. Dostarczają też sporą ilość błonnika pokarmowego.
Badania przeprowadzane in vitro, wykazały, iż substancje zawarte w boczniakach hamują rozwój niektórych nowotworów.
Co smacznego z boczniaków?
Boczniaki możemy przyrządzić na mnóstwo sposobów i wyczarować naprawdę niesamowite potrawy. Powszechne jest smażenie ich w panierce jak schabowe czy duszenie z ziołami. Sprawdzają się też we wszelkiego rodzaju gulaszach, zupach, zapiekankach makaronowych, sałatkach, sosach, omletach czy daniach jednogarnkowych. Warte uwagi są burgery z boczniakami i parmezanem, risotto z boczniakami czy farsz do pierogów.
Podrzucam dziś bardzo smaczne wegetariańskie spaghetti z sosem z boczniakami. Kawałki boczniaków są w nim wyczuwalne, jest gęsty i zwarty (dzięki odsączeniu pomidorów z zalewy), lekko słodkawy. Moi domownicy już degustowali i zatwierdzili. Spróbujcie!
Wegetariańskie spaghetti z sosem z boczniaków
Składniki:
– 100 g makaronu spaghetti
– 50 g parmezanu w kawałku lub rozdrobnionego
– 250 g świeżych boczniaków
– 200 g pomidorów z puszki, odsączonych z połowy zalewy
– 15 g koncentratu pomidorowego
– 100 g marchewki
– 70 g korzenia selera
– 50 g cebuli
– około 30 g oliwy z oliwek
– ¾ łyżeczki suszonego rozmarynu
– ¾ łyżeczki suszonego tymianku
– ½ łyżeczki papryki słodkiej mielonej
– 1 łyżeczka cukru
– sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Siekamy cebulę i czosnek. Obieramy marchewkę i seler, a następnie ścieramy na grubych oczkach tarki. W garnku lub na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę. Podsmażamy na niej czosnek i cebulę przez około 3 minuty. Dodajemy starty seler i marchew. Dusimy około 5 minut. W międzyczasie delikatnie myjemy i osuszamy boczniaki, a następnie kroimy na około 1 cm kawałki. Dorzucamy do garnka z oliwą i warzywami. Dodajemy pomidory z puszki, odsączone z połowy zalewy, koncentrat pomidorowy oraz przyprawy. Dusimy na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając około 25-30 minut.
W tym czasie gotujemy makaron spaghetti. Makaron podajemy z ciepłym sosem, posypanym startym parmezanem.
Smacznego!
-
Pasta i basta! Carbonara pod lupą
Pierwsze skojarzenie z hasłem „kuchnia włoska”? Moje: gelato, pizza i pasta! No może jeszcze tiramisu. Kiedy zastanawiam się, co najczęściej gotuję, stwierdzam, że sos bolognese, lasagne i pizzę odmienianą przez wszystkie przypadki. A carbonara, równie symboliczna i obecna w menu niemal każdej restauracji? Winna. Nigdy wcześniej nie próbowałam przygotować jej w domu. Kusi, bo jest bardzo szybka, wydaje się niezwykle prosta i nie trzeba do niej wielu składników. Idealna na niedzielny obiad w domu. Jeśli coś pójdzie nie tak, będę bogatsza o nowe doświadczenie. Poeksperymentuję w kuchni z rodziną. Sophie Dahl często w wywiadach przywołuje swoją babcie, która mawiała: „Pamiętaj, Sophie, w kuchni należy się dobrze bawić.” Pożyczam motto i wchodzę w to!:)
Zanim podrzucę przepis słów kilka o istocie spaghetti alla carbonara. To prosty włoski makaron z sosem. Danie składające się z pasty, jajek, pancetty lub guanciale oraz parmezanu i pecorino. Żaden Włoch nie poda jej ze śmietaną – to barbarzyństwo i zbrodnia, która według nich nie powinna mieć miejsca, zwłaszcza w dobrych restauracjach. W mojej carbonarze śmietany też nie ma. Jest to wersja nieco trudniejsza, gdyż śmietana dodana do jajek ułatwia nam bezpieczne przygotowanie sosu i zabezpiecza jajka przed ścięciem na jajecznicę. Moja jedyna uwaga jest następująca: pomijając śmietanę, bez trudu da się przygotować aksamitny jajeczny sos. Nie dodajemy też czosnku czy cebuli. Smak dania doskonale podkreśla ser i wędzony boczek (chyba, że mamy szczęście, trafiając akurat na tydzień włoski w którymś markecie, i zdobędziemy pancettę). Moja wersja obejmuje jeszcze natkę pietruszki i świeżo zmielony czarny pieprz. W skrócie potrzebujemy do tego dania: makaron, jajka, ser i boczek. To aż niewiarygodne, że z połączenia tych kilku składników powstaje takie pyszne danie! Jeśli nigdy nie próbowaliście, koniecznie spróbujcie!
Ze składników przygotujemy 4 porcje dania. To ważna informacja, zważywszy na to, że carbonary nie należy przechowywać w lodówce, odgrzewać i mrozić. Zróbmy porcję w sam raz dla nas😊.
Spaghetti alla carbonara
Składniki:
– 250 g makaronu spaghetti
– 4 żółtka
– 200 g wędzonego boczku (nie musi być bardzo chudy)
– 6 łyżek startego parmezanu (lub parmezanu i pecorino w proporcji pół na pół) *można kupić już starty
– świeżo zmielony pieprz
– natka pietruszki
– 1 płaska łyżeczka soli do gotowania makaronu
– opcjonalnie 2 łyżki oliwy (jeśli boczek jest bardzo chudy)
Przygotowanie:
Natkę pietruszki myjemy i drobno siekamy.
Boczek kroimy w cienkie paseczki i przesmażamy na suchej patelni. Jeśli boczek jest bardzo chudy, dolewamy oliwy.
W tym czasie w garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką soli na makaron. W misce ubijamy rózgą żółtka i dodajemy do nich starty parmezan. Całość doprawiamy pieprzem i mieszamy.
Makaron gotujemy al dente. Już ugotowany przekładamy na patelnię z boczkiem. W tym momencie wyłączamy gaz pod patelnią. Dokładnie mieszamy spaghetti z boczkiem i wytopionym z niego tłuszczem. Uwaga: Jeśli tłuszczu na patelni jest zbyt dużo, przed dodaniem makaronu, odlewamy jego nadmiar.
Ciepły, ale nie gorący makaron przekładamy do miski z żółtkami i serem. Energicznie mieszamy, aż do połączenia się składników.
Całość przekładamy na talerze, posypując startą natką pietruszki. Ewentualnie możemy doprawić do smaku solą i pieprzem.
To danie, to najszybszy i najprostszy sposób, żeby w niedzielne południe znaleźć się w centrum Rzymu!
Buon Appetito!