Coś pożyczonego
Pożyczać możemy różne rzeczy. Ołówek czy kredkę od kolegi, tabletkę przeciwbólową od koleżanki w pracy, narzędzia od sąsiada, książkę do poczytania. Czasem pożyczamy powiedzonka innych, które szczególnie przypadną nam do gustu. Panna Młoda według tradycji też musi mieć coś pożyczonego – to podobno przynosi szczęście.
Ja lubię pożyczać receptury. Zwłaszcza te proste i pyszne. Zawsze, gdy jem coś co wyjątkowo mi smakuje albo coś czego smak mnie zaintryguje, pytam o składniki. Czasem o cały przepis.
W ten właśnie sposób stałam się szczęśliwą posiadaczką receptury na to wyjątkowe puszyste i wilgotne ciasto marchewkowe. Pierwszy raz jadłam je u Mileny. Milena kocha wypieki, a wypieki kochają ją! Regułą jest, że do kawy gość dostaje u niej własnoręcznie przygotowane ciasto, dlatego bardzo te wspólne kawy lubię😉. Czasem ponarzekamy, jakie to ostatnio karkołomne przepisy próbowałyśmy, czasem pośmiejemy się z naszych małych kulinarnych katastrof…ale wszystko to w towarzystwie domowego ciacha.
Ta wersja wspomnianego ciasta marchewkowego ma pyszny krem i pierwsze pytanie degustujących ciasto dotyczy właśnie jego. „Co to za krem?”, „Czy to biała czekolada?” Nie, proste połączenie podstawowych składników, które smakuje obłędnie na wilgotnym lekko korzennym cieście. Poza tym duuużo marchwi i mały dodatek orzechów i rodzynek – żeby było jeszcze bardziej zdrowo😊.
Polecam wszystkim, którzy nie próbowali i wszystkim, którzy już je znają, bo to ciasto po prostu się nie nudzi!
Ciasto Marchewkowe Mileny
Składniki:
– 350 g mąki pszennej
– 400 g startej marchewki
– 2 szklanki cukru
– 4 średnie jajka
– 1 szklanka oleju
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 2 łyżeczki sody oczyszczonej
– 2 łyżeczki cynamonu
– 3 łyżki posiekanych rodzynek
– 3 łyżki posiekanych orzechów włoskich
Krem:
– 200 g kremowego serka śmietankowego (kanapkowego)
– 1/3 kostki masła
– 1 łyżeczka cukru z wanilią (może też być zwykły cukier wanilinowy)
Przygotowanie:
Przygotowujemy składniki. Wszystkie powinny być w temperaturze pokojowej.
Trzemy marchew na małych oczkach tarki lub z pomocą robota kuchennego (na zdjęciu pokazuję jak drobno starta jest moja marchew do tego ciasta). Siekamy lub rozdrabniamy orzechy włoskie oraz rodzynki (rodzynki dobrze jest wcześniej sparzyć).
Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Jajka dokładnie ucieramy z cukrem. Dodajemy stopniowo suche składniki: mąkę z proszkami i cynamonem. Małymi porcjami dolewamy olej. Następnie dodajemy startą marchew oraz bakalie.
Gdy otrzymamy jednolitą masę, ciasto wylewamy na blaszkę o standardowych wymiarach 25×35 cm i pieczemy około 1 godz. w temperaturze 180°C. Studzimy.
Na całkowicie wystudzone ciasto wykładamy i równo rozsmarowujemy polewę.
Przygotowanie polewy: Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i serkiem śmietankowym.
Całość możemy udekorować np. orzechami włoskimi.
Smacznego Marchewkowego!